23 stycznia 2013

Roll20 rośne jak smoczątko na siarce

09:00 Posted by Grzegorz A. Nowak 3 comments

Był czas, że na blogu pojawiały się aktualizacje związane jedynie z Roll20. Czas teraz powrócić do tej chlubnej tradycji. Połowę mojego RPG-owego grania odbywa się na łączach i chyba nigdy nie spełniłbym marzenia o regularnym prowadzeniu kultowego Wewnętrznego Wroga, gdyby nie dobrodziejstwa Skype'a i wirtualnych stolików. Jak się miewa jeden z najciekawszych projektów okołoerpegowych ostatnich lat?

Wczoraj gruchnęła wieść, że na Roll20 zarejestrowało się już 100 tys. użytkowników. To całkiem sporo, nawet jak na zachodni projekt RPG-owy. Właściwie nie sposób zliczyć setki godzin, jakie sympatyczne nerdy spędziły nad wirtualnym stołem do gry. Program jest darmowy, multiplatformowy (linux!) i oparty na chmurze (nie ma więc obawy o utratę danych). Jak widać, rozwija się też całkiem nieźle, więc nie ma na razie strachu, że po jakimś czasie projekt zostanie zarzucony.

Ciągle jednak deweloperzy stojący za powstaniem Roll20 potrzebują wsparcia. Można to zrobić na kilka sposobów. Pierwszą jest subskrypcja, czyli po prostu miesięczna opłata za dostęp do dodatkowych opcji. Można wybierać z dwóch różnych abonamentów, które nieco różnią się od siebie. Jeśli podzielić koszty na wszystkich członków drużyny (dostęp do nowych opcji udzielany jest również graczom) nie wychodzi wcale tak drogo.

Druga możliwość to zakupy w sklepie z grafikami przygotowanymi specjalnie pod sesje na Roll20. Są tam figurki, sztony, mapy i cała masa innych bajerów dla MG, którzy wolą wydać pieniądze, zamiast samemu wszystko przygotowywać. Już niedługo pojawi się również nowa możliwość - moduły z pełnymi przygodami gotowymi do rozegrania. Moduły powstaną we współpracy z Adventure a Week (swoją drogą - ciekawy serwis, o którym wcześniej nie słyszałem).

Roll20 szybko stał się moja podstawową platformą do rozgrywania sesji online. Być może nie jest to rozwiązanie w 100% odpowiadające moim wymaganiom, ale jego prostota i możliwość posługiwania się dodatkowymi narzędziami (wystarczy np. otworzyć Google Docs w drugiej karcie przeglądarki) jak na razie sprawdza się bardzo dobrze.

Powoli przygotowuję się do prowadzenia Śmierci na rzece Reik na Roll20. W Google Docs powstaje wygodna karta postaci do WFRP2, mapki uploaduję do kampani, a gracze zacierają ręce. Już nie mogę się doczekać.

3 komentarze:

  1. Muszą jeszcze tylko jakieś "szybkie" karty postaci zrobić. Klikanie po journalu jest męczące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś czas temu wprowadzili karty postaci - na razie są bardzo proste. Ja wspomagam się arkuszami z googl docs.

      Usuń
    2. Tak naprawdę to wyciągneli staty "na wierzch" i wprowadzili możliwość ich skryptowania. Dla FATEowców to niestety nie to. Nie przeciągniesz myszy nad tokenem żeby zobaczyć na szybko Aspekty (rozwiązanie z maptoola). Więc póki MT nie wstanie z klęczek to traktuję roll20 jako protezę ;)

      Usuń