Początek może trochę zbyt entuzjastyczny, ale uwierzcie – to pierwsza gra z portalowej serii indie na którą autentycznie czekam. Pozostałe to naprawdę dobre gry i nawet mam je na półce ale nie zapowiada się na to, że uda mi się w nie zagrać w najbliższym czasie. Mam za to nadzieję, że zupełnie inaczej będzie z H&K.
To skąd ten entuzjazm? Nowa gra o samurajach jest oparta na osławionym Houses of the Blooded, którego zawsze chciałem poznać a nigdy nie miałem okazji/czasu/pieniędzy. Mam nadzieję, że będzie dobrą motywacją do spróbowania gry. Swoją drogą - ktoś wie czy dałoby się tych zasad użyć do L5K?
Dodatkowo każdy, kto wchodzi od czas do czasu na Bałagan zauważył moją fascynację systemem FATE. H&K podobnie jak HotB czerpie odrobinę z tego systemu więc absolutnie nie może go zabraknąć na mojej półce. Szkoda tylko, że tłumacz H&K nie widział moich prób ujednolicenia terminologii – uniknęlibyśmy wtedy różnych nazw na jedną rzecz (ja zachęcałem do tłumaczenia invoke an aspect jako przywołanie aspektu, w artykule z GP jest odwoływanie się). Jakoś to przeżyję.
No to chłopaki z Portala do roboty bo czekam. A! I nie zapomnijcie jeszcze o Monastyrze 2.0 – jego też się nie mogę doczekać!
Wszystkich, którzy nie wiedzą o czym jest ten cały system zapraszam do czytania zapowiedzi w nowym Gwiezdnym Piracie.
PS: Okładka jest bardzo fajna.
Ciężko mi powiedzieć, czy zasad z B&H można użyć w L5K. Blood & Honor wydaje mi się ma zupełnie inną konwencję.
OdpowiedzUsuńŻe zacytuję prosto z podręcznika:
"A long time ago, I designed a game about samurai. You may have heard of it. This game is a little different. That was a game about fantastic samurai. This is a game about samurai tragedy, both historical and fantastical."
Oraz:
"Samurai literature is filled with stories of men and women forced to choose between love and duty, duty and honor, honor and honesty. These are the kinds of choices you will find in this game. If you’d rather play a game where your character always makes the right choice, always increases his skills, always comes out smelling like a rose…
PUT THIS BOOK DOWN RIGHT NOW AND BUY SOMETHING ELSE."
Nie znalazłem jeszcze czasu, by przeczytać H&B (swego czasu nabyłem PDF), ale zrobiłem to z HotB. Akurat to co Wick zaczerpnął z Fate, czyli Aspekty są w jego grze bardzo śliskie. Raczej trudno jej wyważyć i dobrze zastosować. Jeśli te same błędy popełnił przy H&B, to gra może być całkiem sporym zbiorem bugów.
OdpowiedzUsuńco tu dużo pisać mam identyczne odczucia i też czekam niecierpliwie na mona 2, ale obawiam się że na czekaniu to nas gwiazdka może zastać :[
OdpowiedzUsuńPropozycję konwersji widzę tak:
OdpowiedzUsuńZ L5K wywalasz całą mechanikę i bierzesz tę z H&K. Zostawiasz świat, a jako, że w H&K gracze są zaraz pod Daimyo klanu, grasz na bardzo wysokim poziomie - w sumie największe klany L5K posiadają ogromne terytoria i są bardzo potężne. Dodatkowo wywalasz wszystkie profesje z wyjątkiem Samuraja - żadnych tam Shugenjia, żadnych Kurierów. Po dwóch latach w świecie gry i po pierwszych wojnach między klanami masz już zupełnie inną mapę. Tak po 6 sesjach.
Ewentualnie opcja, że grasz jakimś podklanem w klanie, miniorem, którego wciągnął np. klan Lwa.
Wybór skali zależy od ciebie.
Osobiście nie wiem, czy jest sens pchać się z tym na L5K - Wick nie precyzuje w którym wieku toczy się gra, nie wspomina jednak o Holendrach i Portugalczykach, więc można mniemać, że przed 1542.
BTW: tekst za późno wpadł mi w ręce, i nie było czasu na ujednolicenie terminologii, więc poszło tak jak autor sobie przetłumaczył, w podręczniku po polsku, będzie tak jak ty piszesz.
Właśnie tak to widziałem w L5K - gracze grają jednym klanem albo jakimś pomniejszym, który się dopiero wybija, a mapa polityczna zmienia się w ciągu kilku lat.
OdpowiedzUsuńHmm... Może rzeczywiście nie ma się co pchać w L5K. Zobaczę po lekturze podręcznika. Dzięki wszystkim za porady.
@Neuro
Dzięki za zwrócenie uwagi na terminologię :)
Nie wiem co mnie zaćmiło, wczoraj w nocy - oczywiście skoro u Wicka dostępna jest broń palna - ma swoje zasady, więc można grać po przybyciu europejczyków.
OdpowiedzUsuń