26 maja 2009

Wilcza paranoja

01:07 Posted by Grzegorz A. Nowak , 4 comments
Data: 16 V 2009

System: Wilkołak: Apokalipsa

MG: Mavr

Gracze: Ja, Szczniak, Badguy, Pluszak, Shinn

Scenariusz: bezimienny

Każdą sobotę mam w zwyczaju spędzać w nowohuckim klubie miłośników fantastyki "Avatar" (o którym to klubie muszę wreszcie napisać w osobnej notce), jednak tym razem przygotowania związane z majowymi komunistami uniemożliwiło cotygodniowe spotkanie. Dlatego też z entuzjazmem przyjąłem alternatywna propozycję - sesję w starego WoDa w drużynie składającej się w większości z wilkołaków (w większości, bo mieliśmy też jednego coraxa - krukołaka).

Mavr prowadzący przygodę zapowiedział, że motywem przewodnim będzie "polowanie" i polecił wcześniejsze stworzenie postaci z pewną ilością dodatkowych punktów wolnych (i to na drugiej randze). Zdecydowałem się na teurga Gnatożuji, który rozmawiał z duchami śmietnisk i technologii oraz którego celem było odnalezienie "Ojca" ducha będącego uosobieniem całego miasta. Dodatkowo MG zaproponował mi przed sesją, że mogę być skrytym Tancerzem Czarnej Spirali - zgodziłem się na to mając na uwadze, że pasuje to do koncepcji mojej postaci: garou zadający się ze spaczonymi duchami sam zostaje skażony wpływem Żmija. Mavr jednak zadawał to samo pytanie o Tancerzu wszystkim grającym (a miałem nadzieję, że jak ja się zgodzę to nie będzie musiał szukać wśród pozostałych) więc mogli podejrzewać, że w wataże są zdrajcy.

Przygoda rozpoczęła się w pojedynczej sali więziennej, gdzie zgromadzeni byli wszyscy bohaterowie: mój teurg, Corax (Pluszak), ahroun Srebrnych Kłów (Szczeniak), filodoks Srebrnych Kłów (Badguy) oraz zagubione szczenię (Shinn). Sytuacja przedstawiała sie następująco - Jack Orlando, tajemniczy ekscentryk sobie tylko znanym sposobem polował i chwytał różne nadnaturalne istoty, a następnie urządzał widowiskowe krwawe walki na arenie w ukrytym kompleksie gdzieś w odludnym rejonie Stanów Zjednoczonych. Mimo przebiegłości i sprawności w chwytani nadnaturali zadziwiająco szybko udało nam się wydostać z tego kompleksu. Oczywiście nie odbyło się bez drobnych starć ze strażnikami oraz kłótni o przywództwo pomiędzy ambitnymi Srebrnymi Kłami. Nie potrzebowaliśmy wiele czasu aby zorientować się, że całość jest ułożona - zbyt łatwo poszła nam ucieczka, a pościg był niespieszny. Dlatego postanowiliśmy uciec do Umbry. Choć bariera w tym miejscu była bardzo gruba w drużynie mieliśmy Coraxa, który przy pomocy swoich darów przebił się do krainy duchów.

Dalej okazało się, że pościg nie został przerwany i do Umbry przeniknęły manifestacje bojowych helikopterów (!). Ucieczka zaprowadziła nas poprzez księżycowy most, który jak się okazało miał więcej niż dwa końce, do centrum Chicago. Stąd było już łatwo trafić do caernu Gnatożuji. Mogliśmy przez chwilę odpocząć, ale nie długo delektowaliśmy się miłym smrodkiem Szczepu - postanowiliśmy nie czekać na uderzenie przeciwnika, lecz uprzedzić go atakiem z naszej strony. W wyniku kolejnych perypetii naszej drużyny, udało nam się dowiedzieć gdzie znajduje się siedziba Jacka (a ściślej okazało się, że tak naprawdę moja postać wiedziała od początku gdzie znajduje się wieżowiec z penthousem ekscentryka). Końcowa scena (zresztą przyśpieszona niczym na Fast Forward, bo część grających musiała się zbierać) to spotkanie twarzą w twarz z naszym adwersarzem i... szybkie wybebeszenie jego cielesnej powłoki. I na tym koniec.

Przygoda nie wygląda z powyższego opisu na specjalnie zajmującą i w gruncie rzeczy taka nie była. To klasyczny przykład fabuły rozwalonej przez graczy - Mavr przyznał się po sesji, że zupełnie inaczej sobie zaplanował przebieg przygody i to, że Pluszakowi grającemu Coraxem udało się przejść do Umbry pociągając za sobą nas wszystkich zupełnie zniszczyło mu koncepcję. Do tego Mavr jako MG nie znał zbyt dobrze świata Wilkołaka (na codzień bardziej siedzi w Magu i Wampirze) w przeciwieństwie do nas znających uniwersum tej gry aż za dobrze. Przez to wyszła przygoda zupełnie paranoidalna, w której co rusz działy się dziwne rzeczy - wspomniane helikoptery, dziwaczny księżycowy most, źle działające "Wyczucie Żmija", niewidoczne kamery w caernie Gnatożuju i jeszcze kilka innych.

Mimo tego już dawno nie uśmiałem się tak jak na tej sesji - przez rozjeżdżającą się fabułe podchwyciliśmy luźną atmosferę, która udzieliła się nawet Mistrzowi. Do historii kwiatków z sesji przejdzie chyba komentarz gdy bohater Shinna próbował przejść pierwszą świadomą przemianę - jedną z osób które tłumaczyły jak to zrobić był... Corax stąd przyszedł mi na myśl pewien dowcip który sparafrazowałem ("Może powiemy mu wreszcie, że jest adoptowany?"). Towarzystwo równo pokładało się ze śmiechu. W tym mniej więcej tonie odbywało się większość sytuacji w przygodzie.

Trudne też oceniać jakoś specjalnie grających - każdy próbował początkowo odgrywać swoje postacie zgodnie z założeniami ("Czy wszyscy Gnatożuje mają taką chrypkę?") ale z wyżej wymienionych powodów wychodziło różnie. Nie obyło się bez krótkiej sprzeczki miedzy postaciami Szczeniaka i Badguya, która wydawała się niemal przenosić z gry do rzeczywistości, jednak tak to jest gdy spotyka się dwóch graczy którzy potrafią do bólu eksploatować podręcznikowe zasady. Prawdziwe starcie powergamerów!

Mnie samemu choć grało się dobrze (o ile dobrą grą można nazwać luźne podejście do sesji i fabuły) , choć nie miałem możliwości wykorzystania swojego mrocznego sekretu. Jak się po grze okazało - Pluszak był prawie pewien, że to ja miałem być tym wilkiem ukrytym pośród owiec (co przy tej grze brzmi jeszcze bardziej dobitnie). Koncepcja postaci podoba mi się tak czy inaczej więc nie wiem czy nie wykorzystam jej gdzieś przy innej okazji choć tym razem już bez przyszywki Tancerza Czarnej Spirali.

Generalnie przygoda poszła nie pomyśli prowadzącego i nieznajomość systemu nieco się zemściła. Zamiast tego wyszła dość zabawna papka lekko tylko przypominająca Wilkołaka, ale wciąż potrafiąca bawić i dostarczać rozrywki. Z jednej strony szkoda było niewykorzystanych ciekawych pomysłów (np. Jack Orlando miał być naprawę manifestacją jakiegoś potężnego ducha który chce zmienić cała rzeczywistość), z drugiej jednak to będzie jedna z przygód którą będziemy wspominać przez wpadki, śmieszne docinki i komentarze. Czasami przydaje się taka odmiana od "poważnych" przygód w jakie zwykłem grać.

4 komentarze:

  1. Troszeczkę tu ze mnie zrobiłeś gapę większą niż w rzeczywistości ganie :P Owszem zemściła się nieznajomość systemu, tymbardziej że nie przewidziałem jednej rzeczy - mianowicie tego że ktoś może sobie zrobić postać nastawioną na umbrę (dawno nie miałem w drużynie takich postaci i tutaj bym i tak odnotował wpadkę nawet przy Magu). Mogłem oczywiście zablokować wam tą ścieżkę, ale to by było moim zdaniem nie fair dla plusza, którego główny atut okazałby się nie do wykorzystania. A co do samej końcówki, to nie zdążyłem z epilogiem bo sie zbieraliście już, ale zakończenie wyszło tak jak miało wyjść. Faktycznie może troszeczke 'fast forward' ale fabularnie sesja skończyła się zgodnie z założeniami.

    Sesje bardzo rozwlókł w moim odczuciu konflikt między postacią BadGuya i Szczeniaka. Musze przyznać że troszeczkę nie wiedziałem jak to ogarnąć tak żeby nie modyfikować zanadto fabuły. Konflikt między tymi dwoma postaciami doprowadził do rozbicia drużyny i braku wspólnych celów.

    A pytanie o tancerza czarnego spirali było umyślnie zadane każdemu z graczy, miało to mieć efekt psychologiczny lekkiej paranoi. Poza tym chodziło mi o to - jesteś zamkniety w klatce z innymi osobami, nie wiesz jak sie tu znalazłeś. Fajnie. I teraz podstawowy bład większości graczy to "okej jesteśmy druzyną fajnie", a co jeśli pozostali chcą ci wbić nóż w plecy? :P o to chodziło. Faktycznie żałuję że Twój motyw z ukrytym tancerzem nie został wykorzystany ale niestety nie było po temu okazji. Co do źle działajacego wyczucia żmija - niestety musiałem to nagiąć i taki miałem zamiar wpisany już od początku sesji, moze troszeczke niezgrabnie to wyszło, ale nie było innego wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
  2. information to remove cellulite I want to remove cellulite [URL=www.ezinearticles.com/?The-Best-Cellulite-Cream&id=498154"]cellulite cream[/URL] the best cellulite creams cellulite information help

    OdpowiedzUsuń
  3. The business gives a single specific [url=http://www.hotdeal.vn/ho-chi-minh/thoi-trang-nu_594/]nhom mua gia re[/url] for each doing work working day in each and every and every of the marketplaces it serves. The Groupon operates as an assurance agreement using ThePoint's system: if a specified number of people sign up for the offer, then the offer gets offered to all if the predetermined minimum is not reached, no a single certain will get the offer that day. This lowers danger for shops, who can deal with the coupon codes as amount reductions as effectively as product sales marketing and advertising equipment. Groupon will help make cash flow by retaining around fifty p.c the funds the buyer pays for the coupon.

    For illustration, an $eighty therapeutic therapeutic massage could be purchased by the client for $forty by way of Groupon, and then Groupon and the retailer would split the $forty. That is, the retailer offers a therapeutic massage valued at $eighty and will get about $twenty from Groupon for it (beneath a fifty%/fifty% split up). Or, if $240 value of property portray remedies is acquired by the shopper for $50 via Groupon, then the business will get $twenty five and Groupon keeps $20 five. The customer will get the therapeutic massage, or the house portray services, in these illustrations, from the retailer for which they initially compensated $forty (or $fifty) to Groupon. There are particular corporations to which Groupon to begin with did not supply its companies, like shooting ranges and strip golf equipment even so, capturing ranges have been showcased on Groupon.

    In contrast to classified advertising, the services service provider does not shell out any upfront cost to consider element: Groupon collects personal details from prepared consumers and then contacts only these customers, largely by every day e mail, who may perhaps probably be interested in a particular product or support.

    Groupon employs a massive amount of copywriters who draft descriptions for the provides showcased by e-mail and on the internet site. Groupon's marketing textual content for the 'deals' has been witnessed as a contributing aspect to the reputation of the internet site, featuring a exclusive combine of extensive simple fact-examining and witty humor.

    Owing to Groupon's market getting mostly composed of female buyers, the bargains are frequently qualified on the well being, health and beauty markets.

    There are potential difficulties with the organization merchandise. For instance, a successful offer you could briefly swamp a little business with too many consumers, jeopardizing a probability that clients will be dissatisfied, or that there will not be satisfactory remedy to fulfill the need to have. Gap, a enormous clothes retailer, was ready to control 445,000 coupon codes in a national offer you (regardless of the simple fact that it seasoned server difficulties at one degree), but a a lot more compact organization could turn out to be out of the blue flooded with customers. A one coffee store in Portland, Oregon struggled with an increase in consumers for three months, when it bought shut to a single,000 Groupons on the one particular doing work day it was presented, in accordance to 1 report. In reaction to related difficulties, Groupon officers level out that 'deal' subscriptions have to be capped in progress to a realistic volume.

    Read More: [url=http://hanggiamgia.net/tim-kiem-hang-dien-tu-gia-re-tren-thi-truong-tieu-dung/]deal gia re[/url]

    OdpowiedzUsuń