The Walking Dead - tak wygląda gra z prawdziwą fabułą

Z pewnością już słyszeliście wiele dobrego o grze The Walking Dead. Przygodówka miała premierę w zeszłym roku i szybko zdobyła szereg nagród i uznanie graczy. Dopiero teraz miałem okazję przekonać się że w wysokich ocenach nie było ani trochę przesady.

Przez kilka ostatnich lat zombie nie wychodzą z mody.  Być może częściowo przyczyniły się do tego świetna seria komiksowa i całkiem niezły serial The Walking Dead. Powstanie gier komputerowych opartych o tę markę było więc kwestią czasu. Za adaptację wzięło się studio Telltale znane raczej ze średnio udanych, licencjonowanych produkcji. Nikt więc nie spodziewał się tak oszałamiającego sukcesu.

Co innego jednak słyszeć a co innego przekonać się na własnej skórze. Nie mogłem się oprzeć i część weekendu przypadła na zmagania z apokalipsą zombie. Już wiem skąd ten zachwyt w recenzjach i długa lista nagród, W czasach kiedy fabuła gier komputerowych jest albo pretekstowa albo żal w ogóle o niej wspominać pojawia się nagle tytuł powalający zwrotami akcji, ciekawymi postaciami i klimatem tak dobrze znanym z komiksów. Gra nie patyczkuje się z graczem tylko stawia go co chwilę przed trudnymi decyzjami, każe ich dokonywać pod presją czasu i bezlitośnie konfrontuje z ich skutkami. Po raz pierwszy podczas gry czułem, że dokonuje trudnych wyborów moralnych i niejednokrotnie miałem dylemat czy aby na pewno pociągnąć za spust pistoletu. To w grach zdarza się rzadko.

Piszę na gorąco wrażenia żeby zwrócić waszą uwagę na trwającą właśnie promocję na Humble Bundle. W momencie pisania tych słów macie jeszcze dwa dni żeby za ułamek normalnej ceny dostać cały sezon gry (pięć odcinków) i całą masę innych produkcji studia Telltale. Jeśli kiedykolwiek narzekaliście na słabą fabułę w grach teraz macie szansę pozytywnie się zaskoczyć.