Mimo grobowej ciszy zalegającej na blogu jeszcze jakoś dycham. Co prawda zadaję się ciągle z nieumarłymi i powoli zaczynam mieć ich dość, ale nadal daję radę. Słowem Październik żywych trupów ma się dobrze i finałowa praca konkursowa pisze się ale zabrakło czasu na regularne blogowanie. Ostateczny deadline 1 maja - może po tej dacie wszystko wróci do normalności.
Trzymajcie kciuki!
0 komentarzy:
Prześlij komentarz