30 stycznia 2013

O czym warto pamiętać kupując CD-Action?

09:00 Posted by Grzegorz A. Nowak 7 comments
Zdarza mi się kupić CD-Action, jak pewnie każdemu miłośnikowi gier komputerowych. Ten największy tytuł poświęcony gamingowi swoją sprzedaż zawdzięcza, nie ma co ukrywać, przede wszystkim atrakcyjnym pełnym wersjom gier. Jasne, czasem rzeczywiście zdarzy się fajny artykuł albo jakiś news, którego nie przeczytałem wcześniej w sieci, najważniejsze są jednak pełne wersje. Żeby się nimi cieszyć sam zakup jednak nie wystarczy.

Jakiś czas temu okazało się, że w mojej kolekcji znajduje się Blood Bowl: Legendary Edition. Każdy kto kupił CD-Action w styczniu zeszłego roku też może się pochwalić tą grą. Przez rok płytka przeleżała na półce, teraz jednak w przypływie zainteresowania wszystkim co związane Warhammerem postanowiłem znów pobawić się staroświatowy futbol. Po instalacji okazało się, że samo posiadanie płytki z grą nie wystarczy.

Po odpaleniu wyskoczyło okienko z prośbą o podanie kodu gracza. Hmm... Oglądam dokładnie płytkę - nic. Szukam jakiejś podpowiedzi w katalogu Blood Bowl na dysku - nic. Wreszcie sięgam do samego miesięcznika - aha! Do odpalenia potrzebne są dwa kody, które można pobrać ze strony CDA.

I tutaj zonk, bo okazuje się, że kodów do BB już dawno nie ma. Po krótkiej chwili drapania się w głowę i małym researchu znajduje niepokojące wypowiedzi forumowe w stylu "stary, kody widocznie się już skończyły i za późno się obudziłeś". Myślę więc - rewelacja, kupiłem pełną wersję gry i coś czuję, że obejdę się tylko smakiem. Będzie za to kąśliwa notka na blogu. Myliłem się jednak. Będzie notka pochwalna. Wysłałem maila, załatwiłem kilka formalności i dziś dostałem kody. Pierwsza rozgrywka za mną, moje skaveny dostały ostro w dupę.

Po co o tym piszę, skoro właściwie sprawy jakby nie było i nie miałem żadnych problemów z dostaniem kluczy? Jeśli kupujecie CDA sprawdźcie, czy nie potrzeba wam jakichś kodów, żeby potem nie było zdziwienia, jak w moim przypadku. A poza tym widać, że ekipa CD-Action to spoko ludzie. Tak trzymać.

7 komentarzy:

  1. Rzeczywiście miła rzecz. Powiem szczerze, choć CDA kupuję tylko okazjonalnie, gdy zawiera interesującą mnie grę, jakoś podświadomie mam o nim bardzo wysokie zdanie :) Ma się te dobre instynkty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, dobrze wiedzieć też kupiłem wtedy CDA dla Blood Bowla ale od tamtej pory nie próbowałem instalować.

    OdpowiedzUsuń
  3. CDA na swojej stronie ma zakładkę z kodami które są wysyłane na maila. Przejrzenie strony wydawcy zajmuje mniej niż napisanie notki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wreszcie sięgam do samego miesięcznika - aha! Do odpalenia potrzebne są dwa kody, które można pobrać ze strony CDA.

      I tutaj zonk, bo okazuje się, że kodów do BB już dawno nie ma."

      Czytanie ze zrozumieniem może nie zajmuje mniej niż napisanie komentarza, ale czasem naprawdę się opłaca. :P

      Usuń
  4. http://www.cdaction.pl/seriale/
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rafał: a czy widzisz tam Blood Bowl? Niektóre z kodów szybko znikają z tej strony i później trzeba je załatwiać drogą mailową z redakcją gazety.
    A co do notki: osobiście zawsze wolałem Clicka i jak przestali go wydawać to długo nie kupowałem żadnych gazet obrażony na cały świat. Ale CD-Action jest bardzo dobrym czasopismem. Jedyne do czego się można u nich przyczepić to osoby zatrudnione do wstawiania newsów na ich stronę internetową - bardzo często są w nich dezinformacje, błędy lub newsy ukazują się strasznie późno.

    OdpowiedzUsuń
  6. A podasz kody pliss

    OdpowiedzUsuń